Z tego artykułu dowiesz się:

Zaskakujące zeznania pracowników
Terraform Labs przed obliczem prokuratury

Po spektakularnym upadku projektów Terra (LUNA) i TerraUSD, Terraform Labs, w sobotę wystartowała kolejna kreacja tego samego zespołu, czyli Luna 2.0, która od razu poszła w ślady odpowiedzialności swoich poprzedników i odnotowała 70% redukcję w ciągu 2 dni.

Jednak władze Korei Południowej nie wierzą w dobre intencje twórców i prowadzą śledztwo ze zdwojoną siłą. Nie tylko chcieli dotknąć tyłka Do Kwona, ale także pracowników Terraform Labs. Wszyscy pracownicy zostali wezwani przed prokuratora generalnego Południowego Okręgu Seulu, aby ustalić, czy kierownictwo firmy mogło wiedzieć o wadach firmy i potencjalnym przyszłym upadku Terra (LUNA) i Terra USD, czy nie.

Według raportu koreańskiego serwisu medialnego JTBC, jeden z byłych pracowników Terraform Labs przyznaje, że pomysł uruchomienia projektu Terra (LUNA) budzi wiele zastrzeżeń, ponieważ nawet doświadczenia z modelem testowym są niedopracowane , nie powiodło się. podczas testowania i jest wiele błędów. Prokuratorzy ustalili, że mimo symptomów sugerujących, że „projekt może nie być ciasny”, postanowiono kontynuować pod presją prezesa Do Kwona.

Jakby tego było mało, Terraform Labs przyznało organom ścigania, że ​​Do Kwon nalegał na uruchomienie TerraUSD pomimo wyraźnych sygnałów od członków zespołu, że przygotowywany przez nich stablecoin miał błąd w koncepcji i że jest bardziej prawdopodobne,że jego kurs w którymś momencie przestanie odzwierciedlać kurs dolara.

„Nawet w tym czasie (na początku) były ostrzeżenia, że w każdej chwili może dojść do upadku, ale CEO Kwon Do-hyeong wymusił uruchomienie coina (UST)” – zeznawał jeden z pracowników Terraform Labs.

Inny były pracownik Terraform Labs, który był zaangażowany we wczesne prace nad TerraUSD, przyznał przed prokuraturą, że projekt od samego początku wykazywał realne oznaki niestabilności i było na to wiele oznak, że działa jak tykająca bomba zegarowa i może eksplodować w dowolnym momencie.

Najważniejsze zadanie organów ścigania polega obecnie na ustaleniu, czy Do Kwon dopuszczał się manipulacji ceną i czy aktywa wypuszczone na rynek przez Terraform Labs przeszły właściwy proces weryfikacji. Zaplanowane przesłuchania pracowników firmy mają także pomóc w uściśleniu tego, czy CEO Terraform Labs mógł od początku zdawać sobie sprawę z przyszłej katastrofy. Jeżeli okaże się, że tak było, prokuratorzy postawią mu zarzut umyślnego działania na szkodę klientów i doprowadzenia do utraty środków należących do inwestorów.

Liczba ofiar, które decydują się na pozwanie Do Kwon i Terraform Labs, rośnie z dnia na dzień. Sam Do Kwon zostanie wkrótce wezwany do koreańskiego parlamentu na zeznania. Chyba, że wcześniej zapadnie się pod ziemię.

Na zakończenie i w ramach branżowej ciekawostki dodam, że dzisiaj wyroki usłyszeli Marcin P. i Katarzyna P. – twórcy (lub jak mówią niektórzy – „słupy”), główni bohaterowie afery Amber Gold. Sąd skazał ich kolejno na 15 i 11,5 roku.

Tutaj nas znajdziesz

Skontaktuj się z nami!

#Zapraszamy na konsultacje

– bądź bliżej swoich celów z Green Finanse